wtorek, 7 grudnia 2010

Cóż, zimowy sezon można uznać oficjalnie za rozpoczęty (nie biorąc pod uwagę tego, co aktualnie dzieje się za oknem ciepłego mieszkanka), z tego więc powodu chciałbym z góry przeprosić wszystkie miłe panie za różnego rodzaju odmarznięcia, przeziębienia, zapalenia tchawicy, płuc, nerek, ogólnie rzecz biorąc przepraszam za zło panujące na świecie, postaram się to zmienić (ostatnio dużo się obijam, więc może się to troszeczkę przeciągnąć). Dziękuję jednak za wytrwałość, nawet w tak niedogodnych warunkach :D. Jakieś pierwsze efekty osiągnięte, szału nie ma, ale dziewczyny się spisały! No i przy okazji dementuję plotki, jakoby moja orientacja seksualna była zaburzona (Pani Katarzyno z poprzedniego postu, to do Pani!).




1 komentarz: