niedziela, 9 stycznia 2011

Wczoraj, zamiast skupić się na kręceniu osadzonego w mrocznych klimatach filmu, postanowiliśmy nieco zmienić koncept (a to wszystko z powodu braku weny twórczej, czy też zbyt ogromnego po imprezowego efektu ubocznego). Na zdjęciach leżąca, leżąca i wstająca Marysia. Dodatkowo chciałbym pozdrowić śliczne mieszkanie Matyldy, jej inspirujące łóżko, strych i tę małą przeszkadzajkę, zwaną Bruno ;D




2 komentarze:

  1. świetne zdjęcia! pierwsze, drugie i ostatnie najlepsze. no tak, nie mogę się zdecydować... jeszcze jedno. zazdroszczę modelki : >

    OdpowiedzUsuń
  2. Zastanawiam się, co bardziej kocham: Twoje filmy czy zdjęcia. Generalnie modelki są przepiękne. Zmysłowe i delikatne. Moje serce podbiła Martyna P., która ma w sobie coś przyciągającego oraz fenomenalne wyczucie stylu. : )
    Od dziś będę regularnie odwiedzać Twojego bloga.

    Pozdrawiam,

    Zakochana bez pamięci w twórczości Adama Gawendy. : D

    OdpowiedzUsuń