środa, 17 listopada 2010

Ostatnio, tj. w niedzielę, dzięki uprzejmości dwóch pań - Marleny i niejakiej Katarzyny (której osobiście nie znam) - miałem możliwość pojawienia się w katowickiej Hipnozie na koncercie Ólafura Arnaldsa. Było wyśmienicie, myślałem, że lepiej być nie może, a tu na samym końcu zabił wszystkich tym:
Gdyby ktoś był jeszcze chętny, to na pewno można złapać go w Szwecji, przynajmniej dziś!
Niestety siedziałem gdzieś na szarym końcu i zdjęciami nie zachwycę.





UWAGA: Dzisiaj na fejsbuku dostałem jakże piękną wiadomość! Chłopaki z zespołu Twilite chcą mianować mój klip do Wake Up ich oficjalnym:

Wake Up from Adam Gawenda on Vimeo.

2 komentarze: